piątek, 9 maja 2014

Rozdział 3

-Już idziesz? -dziewczyna zauważyła wcześniej widzianego chłopaka...tak,Zayn'a. Stał z cwaniackim uśmiechem a Sarah, serce zaczęło bić milion razy szybciej.
-Emm.Jest już,no ten...późno...-dziewczyna zająknęła się i wgapiła wzrok w podłogę. Wciąż nie mogła uwierzyć w to,że ON do niej się odezwał.
-Dopiero północ,chyba Kopciuszkiem nie jesteś? -chłopak zaśmiał się a dziewczyna uśmiechnęła się lekko. Tak naprawdę do właśnie można porównać ją do Kopciuszka...w pewnym sensie.-Zayn.-Zayn,podał dziewczynie rękę a ona nieśmiało ścisnęła ją.
-Sarah.- oznajmiła a następnie puściła ciepłą dłoń chłopaka. -Ale i tak chyba pójdę...
-Oj,nie daj się prosić!-uśmiechnął się ukazując rząd białych i prostych zębów. Dziewczyna już chciała powiedzieć " No dobrze ",ale przypomniała sobie widok matki,jako " schlanej ".
-Nie ja już muszę naprawdę iść.-Sarah westchnęła i otarła rękoma swoje nagie ramiona. Poczuła dreszcze...no tak,stoją przed drzwiami.Złapała oddech i wyminęła chłopaka.
Powitał ją zimny wiatr przez co dostała gęsiej skórki. Bała się.Bała się,że jej mama znowu się upije,że będzie zła.Wszystkiego się bała.

Gdy samochód się zatrzymał przed bogatą dzielnicą,dziewczyna podziękowała i zapłaciła.
Tak..bogata dzielnica. Pomyślała,że taksówka podwiezie ją tutaj a sama przejdzie się te kilka kilometrów...o ile nie spotka jakiegoś gwałciciela.
Gdy zauważyła tą starą dzielnice westchnęła.Nienawidziła tego miejsca. Znowu smród,strach i jeszcze inne zachowania. Chociaż dziewczyna była już przyzwyczajona,jakaś część jej,była taka...inna.
Weszła na klatkę schodową po czym udała się pod drzwi z napisem " 26 ".
Otworzyła powoli drzwi. Dziwne.-pomyślała. Drzwi otworzyły się z łatwością.Byle,żeby nie była pijana -dodała w myślach. Ale nie,nie była pijana.Chodziła po kuchni a gdy zobaczyła swoją córkę przytuliła ją z całych sił.
-Kochanie...wszystko dobrze?-kobieta spytała a brunetka kiwnęła głową.
-Mamo,wszystko jest okej. Żyję i było fajnie .A teraz przepraszam ale jestem zmęczona. -dziewczyna oznajmiła i wyrwała się z uścisku matki.
 -Dobrze.-kobieta szepnęła po czym przeczesała palcami swoje włosy. -Dobranoc.
Kobieta udała się do swojej sypialni a następnie zamknęła drzwi.
Sarah westchnęła i również poszła do swojego pokoju.

Dziewczyna otworzyły leniwie oczy i zamrugała kilka razy,by obraz się wyostrzył. Wydała z siebie cichy jęk i przewróciła się na drugi bok. W końcu sobota,czego więcej chcieć?
Sarah dała za wygraną ranku i wstała z łóżka. Ubrała się i wyszła do łazienki.
Zrobiła tam poranną toaletę i nałożyła trochę makijażu. Zamknęła za sobą drzwi i poszła do kuchni.
Jej matka czekała tam i robiła kanapki.
- Dzień dobry.-Sarah uśmiechnęła się delikatnie,po czym wzięła jedną kanapkę z talerza. -Wychodzę.
Tak jak powiedziała tak udała się do drzwi wyjściowych. Zeszła po schodach a następnie popchnęła wielkie drzwi. Miły poranny wietrzyk,przywitał ją na powitanie przez co się uśmiechnęła.
Chciała się przejść,nie wiadomo gdzie,po prostu chciała się przejść i tyle.

Robiła lekkie kroki,pozwalała aby wiosenny wiatr owiewał jej włosy. Jak na marzec,to było bardzo ciepło.
Dziewczyna zaczęła nucić jakąś piosenkę która wpadło jej od tak,do głowy. Po chwili zaczęła cicho układać słowa do tak zwanej "piosenki".
Hit the lights. Let the music move you. Lose yourself tonight. Come alive. Let the moment take you. Lose control tonight ( tł. Uderz w światła,pozwól by muzyka Cię poruszyła,zatrać się tej nocy,ożyw się! Daj się ponieść chwili,strać kontrolę tej nocy... ) FRAGMENT PIOSENKI " Selena Gomez-Hit The Lights ".

Sarah sama nie wiedziała,skąd przyszedł pomysł na "taką" piosenkę. Właściwie chyba znikąd.
Nuciła cały czas tą piosenkę,lubiła śpiewać tylko,że nie robi już tego od jakichś pięciu lat.
-Kogo mu tu mamy? -usłyszała znajomy męski głos.Czyżby? Nieee,to niemożliwe. Dziewczyna odwróciła się i zamarła. Stał tam ten sam brunet co wczoraj na imprezie.- Co nucisz? - Sarah od razu się zarumieniła,a,żeby on tego nie widział zwróciła wzrok na chodnik.
-Nic takiego.-odpowiedziała niepewnie na co chłopak się zaśmiał.
-A słyszałem co innego.-odpowiedział i przygryzł dolną wargę. No tak...pewnie szedł za mną cały czas.-brunetka pomyślała,a następnie dostała jeszcze większego rumieńca.- Dobra nie ważne.
Patrzyli na siebie i nie wiedzieli co powiedzieć.Szczerze...mieli słowa na końcu języka,ale oboje nic nie mówili. Sarah nie wiedząc co zrobić,odwróciła się na pięcie i chciała iść dalej.Oczywiście chłopak od razu poszedł za nią.
-O nie! Teraz mi nie uciekniesz...daj się chociaż zaprosić.-Zayn stanął przed brunetką a ona spojrzała na niego pytająco.Przełknęła ślinę.
-Okej.-powiedziała cicho na co on uniósł jedną brew ku górze.
-Okej? -spytał,chciał usłyszeć "Jasno i wyraźnie" czy się zgadza.
-Okej.-oznajmiła tym razem głośniej na co on się uśmiechnął.
-To...jutro tutaj.-wskazał na plażę.-O 16 może być?
-Tak.-wykrztusiła z siebie tylko ciche tak.
-To do zobaczenia! -uśmiechnął się i pomachał ręką na pożegnanie.
-Do zobaczenia...-Sarah odpowiedziała i nagle do niej doszło co się stało. CO?

Od autorki: okej! Rozdział krótki ale miałam masakrycznie dużo lekcji! A teraz powracam i następny rozdział za tydzień w piątek :) Postaram się dodać nawet już na 15 :) A teraz podziękowania!
Kurczę! Dziękuje za 210 wyświetleń,za wszystkie komentarze no i...za pierwszego na tym blogu obserwatora/obserwatorkę! Kurde..wciąż w to nie wierzę bo halo! Opowiadanie dopiero ma trzy rozdziały a już obserwatorka! Aaaa tak się cieszę ! :D No i znowu przepraszam za taki krótki rozdział...
No i chciałabym już wyprzedzić komentarze typu "Dlaczego Zayn jest taki miły?! Miał być inny.A teraz jest to nudne..." A więc tak,na początku tak będzie,ale później wszystko się rozkręci a spojlerować nie chcę :P Okej,a więc w następnym rozdziale coś się stanie,no i będzie randeczka :D Albo spotkanie...xD
No i chciałabym znowu podziękować i w ten sposób się z wami pożegnam,a więc DO ZOBACZENIA!

P.S (Tak piszę list xd Jestę geniuszę :D )
Napiszcie jak chcecie bym na was mówiła np. Misiaczki,Czekoladki,Directionerki...
Bo zawsze jest milej co nie ? :D

2 komentarze:

  1. Super! Piszemy we dwie : Kaśka i Natka ;-) Pisz dalej bo nie mamy co robić! Zuzia wróci jednak w ten poniedziałek :-) - Kaśka @-}-- , N - A - T - K - A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojejku ! Nie spodziewałam się was tutaj kochane <3 Wy to a jednak taką przyjemność sprawiacie <3
      No i odnalazłyście mnie,tylko ja się pytam " Jak? ".
      Dawałam jakiś link czy coś? Bo to jest nowe konto i wgl :D Chociaż z tamtego też będę korzystać :P I wciąż nie mogę uwierzyć,że mnie odnalazłyście ^^ Kocham <3

      Usuń